Ciągle coś tam dłubię przy domu. Taras dostał dach – ale sezonowy.
Pierwsza koncepcja była na linkach i na oczkach. Wiatr zweryfikował to brutalnie. Zatem powstała koncepcja druga: konstrukcja drewniana i żagiel przykręcany do krokwi.
Na każdej krokwi leży płaskownik, który jest kręcony w trzech punktach do drewna poprzez materiał. Pierwsze huragany za nami. Nie dały rady 🙂
Zakupiłem stylowy kabel, oprawki i żarówki. Wygląda bosko. A dodatkowy zysk: likwidowali sklep i żarówki z 23 zjechały na 12 zł 🙂
Add comment
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.